Koncern Volkswagena nadal nie może podnieść się z kłopotów wizerunkowych związanych z aferą dieselgate, a do ich pogłębienia przyczyniają się problemy po aktualizacji oprogramowania dotyczącego emisji spalin. Volkswageny po aktualizacji przynoszą wiele problemów użytkownikom.

Volkswageny po aktualizacji, czyli jaki zmiany powoduje nowa wersja oprogramowania?

Miliony pojazdów z silnikami diesla EA189 produkcji Volkswagena musiały zostać zaktualizowane. W samych Niemczech to aż 2,6 mln aut. Nowa wersja oprogramowania, będąca podstawą naprawczej akcji Volkswagena, miała obniżyć emisję tlenków azotu NOx. W tym celu konieczne było zintensyfikowanie pracy układu cyrkulacji spalin, który część gazów spalinowych kieruje ponownie do cylindrów, po co by obniżyć temperaturę spalania. W efekcie silnik wypuszcza więcej cząstek stałych, filtry DPF go wyłapują, wzrasta zużycie płynu AdBlue, a na zaworach EGR osadza się większa ilość sadzy. Skutkuje to przede wszystkim problemami z mocą jednostki. Volkswageny po aktualizacji mają problemy związane ze spadkiem mocy. Mimo poprawnego działania skrzyni biegów, na dolnym i górnym zakresie obrotów samochody wyraźnie traciły moc. Problemy dotyczą także filtrów DPF, które przedwcześnie się zatykają. Użytkownicy zgłaszają także, że ich volkswageny po aktualizacji mają znacznie częstsze awarie zaworów recyrkulacji spalin.

Reakcja Volkswagena i volkswageny po aktualizacji w Polsce

Koncern traktuje problemy kierowców jako odosobnione przypadki. O ile w Polsce sytuacja nie jest jakoś wyraźnie napięta, o tyle w Niemczech sprawą zajęła się komisja śledcza Bundestagu, a procesy sądowe od indywidualnych klientów wydają się nie mieć końca. W Polsce powstało stowarzyszenie STOPVW. Badania przeprowadzone na jego zlecenie pokazały, że blisko 65% osób, które dokonały aktualizacji oprogramowania, zauważyło problemy z ich samochodami. Ponadto eksperci podkreślają, że nowa wersja oprogramowania nie eliminuje w pełni skutków oszustwa Volkswagena i może obniżyć maksymalny moment obrotowy, moc, a także zużycie paliwa. Istotne jest, że problemy mają nie tylko volkswageny po aktualizacji, ale także modele Audi, Skody i Seata z silnikami diesla.

Koncern Volkswagena chce jednak zatrzeć negatywne opinie. Zmiana we władzach oraz intensywna kampania marketingowa, której częścią ma być także zapowiedziana zmiana wizerunkowa dotycząca logo, mają odbudować zaufanie do marki.